poniedziałek, 10 kwietnia 2023

It's time to say goodbye..?

 

Od ostatniego postu minął ponad rok. Nie wiem, jak to o mnie świadczy... Najpewniej nie najlepiej. I owszem spędzałam ten rok na pisaniu czegoś własnego, nie związanego z mangą i anime... Dawało mi to pewien rodzaj radości... Później jednak przyszedł mail od osoby, która zgodziła mi się to sprawdzić i ogrom błędów jakie w tych dwóch rozdziałach były jak mentalny cios w szczękę.  Do tej pory osoby, które sprawdzały mi opowiadania były na tyle miłe, że nie odsyłały prac w trybie recenzenckim, więc nie miałam wglądu na swoje błędy. Żyłam w błogiej nieświadomości. Ale po 35 latach życia chyba nadszedł czas by powiedzieć sobie dość. By nie kalać nikogo swoimi potworkami. Fajnie jest wstawiać tu prace sprawdzone, które możecie czytać bez zgrzytów, ale cóż... Ta ilość błędów jakie popełniam nie zasługuje na miano wolontariatu. Spędzanie godzin nad czymś, co jest pisane wbrew polszczyźnie, to katorga dla ludzi, którzy ogarniają stylistykę.   

Bloga nie usunę, bo może ktoś lubi tu zaglądać i czytać te opowiadania. Za każdy komentarz naprawdę dziękuję, były jak mód na moje serce, bo jakoś sławy pisarskiej nigdy nie osiągnęłam w żadnym fandomie... Może już wtedy to był znak, że powinnam poświęcić temu, co potrafię...Czyli spaniu. :) 

2 komentarze:

  1. Anonimowy4/17/2023

    Hejeczka,
    kochana no ja Cię kochana proszę, ja tutaj czekam na nowości... takie coś może Ci poprawić się, już mi się tutaj nie załamywać proszę...
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy5/01/2023

    Hej
    Czekałam rok na jakąkolwiek informacje o tym czy wrócisz, o nowych rozdziałach, czekałam na jakikolwiek znak.
    Ale nie spodziewałam się takiej bomby.
    Wiem, że nie powinnam się wypowiadać na temat, którego nie znam. Ale stwierdzenie, że piszesz potworki jest z tyłka wyciągnięte. Piszesz cudownie, sam Alfabet Miłości przeczytam niezliczoną ilość razy jak i inne fanfiction z Bleacha.
    Przemyśl jeszcze raz , czy na pewno chcesz to wszystko porzucić, bo na pewno znajdą się jakieś bardzo niepocieszone dusze.

    OdpowiedzUsuń